2012-03-15
Kursant: Kasia K.
Moja przygoda ze szkołą Kursant i kursem na prawo jazdy kat B była bardzo burzliwa. Najpierw jazdy trwające pół roku z niepracującym juz Piotrem Nowickim (bez żadnych manewrów i nawet luku), poźniej kolejny instruktor - pan Bartek Bąk - bardzo polecam:) a na koniec najwspanialszy człowiek, dzięki któremu w cokolwiek zaczęłam wierzyć - pan SYLWESTER BUTWICKI, człowiek, który nauczył mnie wszystkiego od podstaw. Mysląc o nim, mysle o tym, ze są jeszcze ludzie, którzy mają powołanie do tego co robią. Pan Sylwester jest bardzo cierpliwym człowiekiem, który choćby za setnym razem, potrafi wszystko wytłumaczyć i pokazać w sposób bardzo profesjonalny. Jest to osoba bardzo pogodna, sympatyczna, godna zaufania, ciepła a przede wszystkim jest specjalistą w swoim fachu. Myśląc o Kursancie mam mieszane uczucia. Z jednej strony zmarnowany rok, zmarnowane godziny, mnóstwo poświęconego czasu i nerwów, ale z drugiej strony wiedząc, że zdałam egzamin i mam już to wszystko za sobą myślę tylko o panu Sylwestrze, któremu zawdzięczam wszystko co dobre. Żałuję, że nie spotkałam go na początku kursu, lecz dziękuję losowi, że go spotkałam. Nigdy Pana nie zapomnę i zawsze będę Pana wszystkim polecała, za to przede wszystkim, że jest Pan najlepszym instruktorem jazdy, jak i za to, że jest Pan cudownym człowiekiem! :) Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia :) -