ZAPIS NA KURS
Zamknij

KURS *

DATA KURSU



PARAGON FAKTURA

Zapisz sięZamknij

Chcę otrzymywać najnowsze informacje na temat mojego kursu oraz aktualnych przepisów drogowych i promocji w OSK Kursant na podany adres e-mail.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych osobowych zawartych w formularz dla potrzeb niezbędnych do realizacji zapisu na kurs (zgodnie z Ustawą z dnia 29.08.1997 roku o Ochronie Danych Osobowych; tekst jednolity: Dz.U.z 2015r., poz. 2135 z późn. zm.).

Po dokonaniu opłaty należy w terminie 7 dni zgłosić się do biura celem podpisania umowy.

Jestem świadoma/y, że dokonując rezygnacji ze szkolenia przed rozpoczęciem kursu opłata manipulacyjna wynosi 200 zł.

Opinie o kursach

2012-10-28
Kursant: Artur D.


Szkola jazdy Kursant to dobra szkoła, bo pracują w niej dobrzy instruktorzy, Zdałem ezamin na kat. A praktycznie po 1,5 miesiąca od zapisania się na kurs, moja córka jest bardzo zadowolona z kursu kat. B (właściwie zielona dwa miesiące temu, udziela cennych rad swojej mamusi - kierowcy z 15-sto letnim stażem :). Wymieniając się spostrzeżeniami ze znajomymi, którzy w ostatnim czasie kończyli kurs na prawo jazdy w różnych szkołach, za największy plus Kursanta trzeba uznać zaangażowanie pracowników, ich pozytywne nastawienie i aktualna wiedza w zakresie wymogów egzaminacyjnych (kilka osób egzaminowanych w mojej grupie nie wiedziało jak właściwie wykonać ósemkę ze slalomem!). Ważne jest również to, że nauka odbywa się na kilku motocyklach - YBR, TW - takich jakie mają w WORD i każdy z nich jest zupełnie inny (sprzęgło, reakcja manetki itd). To na pewno ułatwia sprawę opanowania nieznanego sprzętu na egzaminie - plac robiłem na nowej YBR - perfekcyjnie chodziła, a miasto na TW, która ruszła bez szarpania przy 8tys obrotów, a sprzęgło brało ostatnie 2 cm :). Egzaminator na wstępie wyraźnie zaznaczył, że jedziemy stałą trasą - nawet jeśli usłyszycie w słuchawce jakieś: w lewo, jedziemy ustaloną trasą. Słuchajcie co mówi bardzo uważnie, bo potem, w czasie jazdy egzaminacyjnej, instruował jak jechać - na początku zgodnie z ustaloną trasą - od ul. Gazowej do końca egzaminu kilka razy podawał złą komendę... Gdy do tego dojdzie szczególne skupienie dotyczące naszego najsłabszego punktu (mi zdarzało się za późno wyłączać kierunkowskaz) to szybkie przystosowanie do nieznanego motocykla może być kluczowe... No chyba, że ktoś jest naprawdę dobrym zawodnikiem i stres egzaminacyjny go nie dotyczy :) Ja jeżdzę na moto od 30 lat (głównie w terenie), i spokojnie mogę powiedzieć, że doświadczenie w jeździe nie ma wiele wspólnego z tym, co trzeba pokazać na egzaminie na prawo jazdy. Tego wszystkiego perfekcyjnie nauczył mnie pan Zbigniew. Pozdrawiam!