2013-06-20
Kursant: Justyna
Trafiłam do Kursanta po zalamaniu kolejnym niezdanym egzminem (znowu nawet nie wyjechałam z placu). Miałam poczucie, że nic wiecej u dotychczasowego nauczyciela sie nie dowiem. To była zreszta również opinia mojego ostatniego nauczyciela, który oceniał moje umiejętności jako dobre. Dodam, ze podchodziłam "do tematu" po 5 latach przerwy, co też nie koniecznie ułatwiało mi zmierzenie się z tym zadaniem. W sumie nauczycieli miałam 4. Jako osoba zdolna do "przepchnięcia mnie przez tę górkę" został mi wskazany Pan CEZARY KARPIŃSKI. Po pierwszych godzinach rozpoznał On moje mocne i słabe strony i nie ukrywam, te słabe (lub po prostu niepewne) szlifował cierpliwie do skutku. Każda nasza jazda zawierała wszystkie elementy egzaminacyjne. Pan Cezary mnie nie oszczędzał, dużo skręcał w lewo, parkował i wskazywał na wiele ważnych dla kierowcy miejsc. Tłumaczył przyczynę, a nie tylko wskazywał poprawny sposób zachowania. Dzięki Niemu nie tylko nauczyłam się, jak jeździć po całej strefie (wcześniej jeździam po ok 60% strefy, co ze zdziwiem stwierdziłam w trakcie jazd z Panem Cezarym), ale co najważniejsze dla mnie i co doceniam z pespektywy poprzednich moich lekcji, zwiększył moją świadomość jazdy, drogi, znaków i zachowań innych uczestników ruchów. Pan Cezary zawsze był skoncentrowany i przez cały czas trwania jazdy wykorzystywał momenty do nauki (nie jeździł po prostu przed siebie jak to niestety również ma czasem miejsce). Bardzo mocno wspierał mnie również psychicznie podczas przygotowań do egzaminu, co w moim przypadku miało szczególne znaczenie (presja mijającego czasu i wyniku dawała mi się mocno we znaki podczas egzaminu). Bez Pana Cezarego na pewno bym dzisiejszego egzaminu nie zdała (i to w dodatku bez żadnego błędu!!) Drugą osobą, którą poznałam z Kursanta, był Pan ZBIGNIEW KULPA. Jest to przemiły człowiek, który lubi zaskakiwać i ma całą garść cennych rad. Miałam przyjemność jazdy z Nim jedynie 2 h przed egzaminem, ale ta jazda dużo mi dała wskazówek technicznych i praktycznych. Co w moim przypadku jednak jest również szczególnie ważne (stres i kolejny miesiąc ciąży :) ), uspokoiła mnie i dała duży zasób na egzamin. Wszystko, co napisałam o Panu Kulpie mogę również napisać o Panu TADEUSZOWI BIEDZIE. Spokój, merytoryczna wiedza i doświadczenie to Jego znaki rozpoznawcze. Bardzo żałuję, że z oboma Panami jeździłam tak mało, bo z pewnością to osoby, od których wiele można się nauczyć: nie tylko jazdy, ale i konstruktywnego podejścia do stresujących tematów. Żałuję, że tak późno trafiłam na opinię o Kursancie. W żadnymi miejscu opinie te nie były w moim przypadku przesadzone. Jako osoba od lat na co dzień zajmująca sie szkoleniami oraz rozwojem zawodowym i osobistym innych, mogę z ręką na sercu polecić tych trzech instruktorów z firmy Kursant jako osoby w pełni kompetentne, bardzo zaangażowane, a przy tym miłe. Przy tej okazji również szacunek dla osoby zarządzającej takim zespołem, bo chyba to nie przypadek, że aż trzech tak profesjonalnych nauczycieli spotkało się pod jednym szyldem. Oto przepis na dobrą markę i sukces firmy! Pozdrawiam wszystkich gorąco!!
